paź
23
Politurowanie surowego drewna lub forniru służy do ostatecznego wykończenia powierzchni za pomocą politury. Ma na celu wypełnienie porów drewna i nadanie mu szlachetnej przezroczystej powłoki.
Powierzchnie drewna należy wyszlifować drobnym papierem ściernym. Wcześniej możemy drewno przetrzeć cienką warstwą oleju.
Politura dużo bardziej uwypukla wszelkie błędy stolarza, takie jak rysy na drewnie, zadrapania i nierówności. Do ich uzupełnienia i wypełnienia porów drewna używa się drobno mielonego pumeksu, po pierwszej warstwie szelaku. Ale każda większa nierówność będzie BARDZO widoczna.
Do politurowania używamy tamponów. Watę lub flanelę wielkości jajka owijamy płótnem. Do środka zakraplamy politurę, lekko wyciskamy. Teraz możemy kolistymi ruchami przecierać powierzchnię drewna. Unikajmy zbyt częstego przecierania tego samego miejsca. Zawsze należy posuwać się kawałek dalej. „Polerowanie” tego samego punktu zawsze prowadzi do odparzenia i łuszczenia się politury. Pierwsze przetarcie drewna praktycznie nie powinno zostawić śladów. Nadmiar politury jest błędem!
Teraz zamykamy pory pumeksem posypując proszkiem i ponawiamy politurowaniem nakładając kolejną warstwę.
Gdy tampon wysycha, należy uzupełnić go roztworem szelaku.
Aby uzyskać płynność ruchów warto dodać od czasu do czasu parę kropel oleju lnianego na tampon lub przedmiot. Ale nie za dużo! Zbyt „tłusta” politura wygląda ładnie tylko przez chwilę. Finalny efekt nie będzie wówczas trwały, ani dostatecznie połyskliwy.
Operację powtarzamy kilkanaście razy !!!
Praktycznie do samego końca politura musi wyglądać na matową, a tampon powinien zostawiać za sobą smugę.
Gdy zatkamy wszelkie pory i nierówności możemy wcierać szybciej i bardziej „na sucho” nadając powierzchni połysk.
Nie wolno pozostawiać tamponu w jednym miejscu nawet przez chwilę. Powoduje to plamy i „pali” politurę.
Na sam koniec procesu możemy zastosować tampon nasączony tylko spirytusem technicznym, aby uzyskać lepszy połysk i usunąć resztki oleju.
Bez odpowiedniej wprawy może okazać się po jakimś czasie, że politura się łuszczy. Jest to oznaka zbyt dużej ilości oleju podczas tamponowania lub też zbyt grubej warstwy nałożonej jednorazowo.
Przeciętnie szafka wymaga kilkudziesięciu roboczogodzin. Wliczając czas „technologiczny” potrzebny na schnięcie, poprawne politurowanie trwa baaardzo długo.
Jest to jedna z najdroższych metod wykańczania mebla.
Politurę można naprawić wyłącznie przez zdjęcie starej i położenie nowej powierzchni. Stara, spękana politura praktycznie nie da się szybko i łatwo odnowić.